<<< DIDDY'S KOND - Quest >>>


W '95 r. ludzie przeżyli szok:). Pojawiła się bowiem gra Diddy's Kong - Quest. Bardziej znana jako Donkey Kong 2.

Gra jest kontynuacją Donkey Konga. Jednak wcale nie przyjdzie nam sterować Donkey'em. Ten został uwięziony, a my musimy go uratować... Tak samo jak w "jedynce" możemy grać na zmianę z kumplem. Ty jedną postacią, a kumpel drugą. Oczywiście nie zagrasz równocześnie obiema postaciami. Wciskając Select, zmieniamy aktualną postać. Animacja temu towarzysząca "daje radę": Dixie kopie Diddy'ego w pupę:))), a Diddy odwdzięcza się jej klepiąc ją "tam gdzieś z tyłu:)" i wywalając za siebie.

KIM GRAMY?

Diddy i Dixie. Oto dwie główne postacie. Osobiście wolę grać "blondyną":), Dixie. Małpa ta, potrafi wolniej spadać, kręcąc grzywą. Diddy tego nie potrafi, ale uderza szybciej. Przyjdzie nam też grać: nosorożcem, pająkiem, wężem, ptakiem, rekinem. Każda z tych postaci, różni się czymś szczególnym. Np. wąż podskakuje jak szalony, a po przytrzymaniu odpowiedniego przycisku, skacze jeszcze wyżej, ptak oprócz latania, potrafi także strzelać do wrogów, pająk zabija wrogów strzelając wiązką pajęczyny, oprócz tego tworzy sieci, po których się przemieszczamy.

WEŹ MAPĘ I WYRUSZAJ...

Tak jak w poprzedniej części, tak i tu, przed każdym poziomem, wędrujemy po mapie. Tutaj oprócz wyboru plansz możemy także wziąć udział w "Wielkim Show" (odpowiadając na proste pytania, możemy zdobyć dodatkowe życia). Można też odwiedzić pewnego, skąpego starca, który pomoże nam zapisać grę:), a także opowie nam o sekretach na planszy. Oczywiście nie za darmo...

ŻETONY I INNE DUPERELE

Na każdym poziomie, ukryte są wszelkie duperele. A to jakieś literki (K,O,N,G), a to znowu jakieś banany, a to znów z kolei jakieś żetony, i najważniejsze: żetony "DK" - dzięki nim po przejściu gry ... :). Powiem tylko, czy chciałbyś zobaczyć Zeldę, Maria i Yoshi'ego w tej grze? Zbieraj żetony "DK", a być może ich zobaczysz... Chyba nie muszę mówić, by zebrać wszystkie żetony, a tym samym przejść grę na 100%, trza się czasem nieźle napocić.

MIÓD LEJĘ SIĘ STRUMIENIAMI...

Co widać zresztą na załączonym obrazku:). Przechodząc każdy level, myślałem: "Ciekawe jaki jest następny, czy też taki miodny?". W (prawie) każdej planszy dzieje się coś ciekawego. Jechałeś kiedyś wagonikiem? A może robiłeś wyścigi z ptakiem (heh, ale to zabrzmiało, coś mi się tak dziwnie skojarzyło;)). Tutaj wreszcie spełnią się twoje marzenia. Poziomów jest naprawdę dużo, ale część z nich powtarza się. Tzn. nie są to te same, ale są podobne - lekko zmodyfikowane, z większą ilością przeciwników.

PICASSO I BEETHOVEN

Piękniuśka grafika z elementami prerenderowanymi wygląda tak bajkowo, że hej! Tła są ruchome, oprócz tego czasem na planszy towarzyszy nam podmuch lekkiego wiatru, który targa ze sobą liście. Elementy "pod wodą", również wyglądają pięknie, wszystko jest wtedy takie rozmazane. Gdyby jednak żył dzisiaj Beethoven, złapałby się za głowę i pomyślałby pewnie: "Czemu ja gram takie nudne starocia, muszę zagrać tak jak pianino w Diddy's Kong'u". Właśnie. Muzyka instrumentalna z grającym pianinem (oprócz niego oczywiście jeszcze instrumenty) na jednym z leveli spowodowała na moim muskularnym ciele gęsią skórkę:). A na serio to spodobała mi się, mimo tego, że przeważnie nie lubię muzyki w platformówkach.

PODSUMOWANIE

Jakiekolwiek podsumowanie jest chyba zbędne. Giera super (brakuje mi przymiotników, by ją określić:) Jak na tamte czasy potrafiła nieźle wciągnąć. Jak na dzisiejsze zresztą też. Jeżeli jednak nie masz konsoli SNES, grę możesz ściągnąć, ale wiedz, że to już nie to.

Grafika 9+
Dźwięk 8

PLUSY:
+ piękna grafika
+ grywalność
+ mini-gierki
+ pająk, wąż, ptak i inne zwierzaki, którymi możemy grać

MINUSY:
- powtarzające się poziomy (?)
- yy... co by tu jeszcze na siłę wpisać?

Ocena: 9

-> Grzybiarz <-