<<< GOLDEN SUN >>>


Alleluja! Gameboy wreszcie doczekał się gry z prawdziwego zdarzenia (i to jakiej!) Każdy posiadacz GBA powinien ją mieć w swojej kolekcji.

Fabuła

Za górami, za lasami....

Przez stulecia kapłani z miasteczka Vale strzegli świątyni Sol Sanctum, położonej u stóp góry Aleph. Świątynia ta kryła bowiem tajniki Alchemii sztuki tajemnej pozwalającej oddziaływać na moce natury. Gdyby ktokolwiek niepowołany zdobył tę wiedzę i użył w swych niecnych planach, całej krainie Angara groziłaby katastrofa...

Można by rzec ,że skoro przez wieki świątynia pozostawała nie naruszona teraz także nic się nie stanie . A jednak - wreszcie doszło do tragedii. Pewnego dnia góra Aleph splunęła ogniem. Na Vale spadł grad głazów, zabijając wielu mieszkańców. Mogło to oznaczać tylko jedno... Nie, nie cięcia budżetowe w narodowym funduszu zdrowia;). Ktuś albo cuś dostało się do Sol Sanctum i zachwiało równowagę tak skrupulatnie utrzymywaną przez wieki. Właśnie w tym, jakże trudnym dla mieszkańców Vale, dniu rozpoczyna się przygoda. Głównym bohaterem Golden Słońca jest Isaac ,młody chłopiec zamieszkały w Vale.

Gameplay

Czemu ta cholerna instrukcja jest po szwedzku...

Przygodę rozpoczynasz sam, lecz bardzo szybko dołącza do ciebie Garet, twój najlepszy przyjaciel z dziecięcych lat. Trochę później (już poza Vale) do drużyny dołączą Ivan - chłopiec z kompleksami; pomagasz mu odnaleźć m.in. jego zagubioną magiczną lachę;)), którą notabene zainteresowali się bliżej nie znani złoczyńcy oraz Mia, jedyna dziewczyna w twoim party. Jej lody postawią każdego na nogi... Jak przystało na japońskiego RPG'a każda z postaci ma swoją specjalność. Isaac włada mocami ziemi, Garet ognia, Ivan powietrza a Mia, jak wyżej wspomniałem, lodu. Wbrew pozorom najbardziej ofensywnymi czarami są czary żywiołu ziemi - są zarówno efektowne jak i efektywne. Podstawowe parametry każdej postaci to punkty życia (kto by pomyślał!;) i punkty magii tutaj nazywaną pśienergią. Golden Sun to nie tylko statystyki to również sklepy całe pełne ekwipunku dla twoich postaci , tysiące postaci z którymi można porozmawiać ,setki różnorodnych miejsc które można zwiedzić (świątynie, miasta, góry, lasy, statki, pustynie itd.), mnóstwo czarów nie tylko ofensywnych, np. defensywno-wspomagające. No i oczywiście olbrzymia ilość potworów do zabicia. Sam system walki rozwiązano jak w innych tego typu grach (najpierw wydajesz rozkazy swoim postaciom, następnie zaś są one wykonywane w odpowiedniej kolejności, zależnie od szybkości postaci / kreatury). Ważnym elementem każdej walki są dżiny (dźjiny) ,pełniące rolę swego rodzaju chowańców ,które pozwalają na przywoływanie potężnych kreatur jak np. W serii FF.

Oprawa Audiowizualna


To trzeba zobaczyć! I usłyszeć!

Dźwięk stoi na bardzo wysokim poziomie. Świetnie skomponowana muzyka, budująca klimat, ale nie przytłaczająca - da się słuchać godzinami. Co do oprawy wizualnej to można mówić o samych superlatywach przepiękna ,bez ironii. Widać ,że w tę grę włożono wiele pracy. Animacja postaci po prostu cudna! Mnóstwo kolorów szczegółów, efektów świetlnych i jeszcze te czary. Nie ma co się zachwycać to trzeba zobaczyć!

-> Dejwid <-

GoldenSun

Plusy:
+ nie za prosta
+ piękna grafika i muzyka
+ oryginalna choć ciut liniowa fabuła

Minusy:
- gra o zabarwieniu mangowym (bardziej wrażliwych graczy może to zrazić)

Ocena 10/10