„Witam na mojej stronie domowej”… Tak brzmiały strony wykonane w Pajączku jakieś 25 lat temu. Ten blog, to chyba taki powrót do tamtych lat. Gram od 1991 roku, kiedy jako trzylatek łapkami chwyciłem za coś takiego:

Joystick podróby Atari 2600.

Natomiast wtedy gry mnie nie wciągnęły, bo grafika była brzydka i wolałem bawić się samochodzikami na żywo, niż w grze, chociaż chyba dziwiło mnie, że można sterować na ekranie tymi pikselami. Wszystko zmieniło się w roku 1998, jak dostałem PlayStation.

Jak widać w starym zeszycie z 2000 roku, już wtedy prowadziłem spisy gier jakie posiadam. Tutaj tytuły z PlayStation, w kolejności chronologicznej.
Od lat robię hobbystycznie takie stronki o grach i tutaj np. w 2003 moja stronka została oceniona w PSX Extreme i dostała 3/10. Ale… ponad 20 lat później nadal robię stronkę www 🙂
Tak wyglądał mój pokój w 2012, gdzie ukończyłem setki gier: od Pegasusa, PlayStation, po PS3.
A tak ponad 10 lat później główny pokój do grania. Widać tylko PS3, natomiast reszta konsol zakryta jest stołem z obiciami piankowymi – pozdro dla kumatych 🙂

Na stronie głównie są spisy gier/gazet o grach, jakie posiadam, ot sam lubię mieć wszystko skatalogowane. Po jakimś czasie zająłem się filmami odnośnie pisma Psx Extreme, czy skanami w jakości HD. Całą historię mojego grania (jakie mam sprzęty, w co grałem najdłużej) znajdziesz klikając tutaj. A historię tejże strony – tutaj, właściwie to cała historia tworzenia chyba wszystkich moich stronek.

21 odpowiedzi:

    • Witam. Chciałbym się skontaktować z Tobą i prywatnie o coś zapytać. Niestety nie mogę nigdzie znaleźć Twojego maila.

    • Hej
      Jakiś czas temu pisałem pod postem w sprawie skanów – chciałbym kilka numerów. Jakoś tak nie złapaliśmy wtedy kontaktu. Możesz podać e-mail?

    • Witam. Czy mógłbym prosić o kontakt, poszukuję Play nr.1/2000 r z resident evil na okladce, może miałbyś kopie na sprzedaż ?:)

    • Pozdrawiam Gracza.

    • Widzę, że masz też konto na PPE, ale od stycznia 2023 się nie udzielałeś. Wchodzisz tam jeszcze czasem? Ja tylko na blogi.

    • Masz wszystkie numery Szmatławca?

    • Ja miałem kiedyś 1,5 metra gazet growych (ułożyłem w wieżę i zmierzyłem), zacząłem je zbierać kiedy kupiłem Szaraka. Przed wyjazdem za granicę na dłuższy czas, wszystko wyniosłem pod śmietnik… Trzeba było opróżnić pokój, a komoda, w której je składowałem i tak miała już wygiętą deskę wewnętrzną od tego ciężaru. Stan był idealny, bo zawsze o wszystko przesadnie dbałem. Konsole, PC i gry sprzedałem, a pieniądze przejadłem i przepiłem… Jak sobie myślę ile teraz mógłbym na tych gazetach zarobić, to mnie lekko kłuje. Ale już pomijając aspekt finansowy, to po prostu chciałbym wrócić do starych numerów Szmatławca i Neo Plus, przeczytać ulubione teksty raz jeszcze albo pooglądać skriny z gier czy dupeczki z targów 🙂 Kupowałem też inne gazety konsolowe, ale tylko te dwie zbierałem przez lata, numer po numerze i mam do nich największy sentyment. Myślałem nad odbudową zbiorów i uzupełnieniem o to, czego nie miałem wcześniej i później, zanim zacząłem zbierać prasę grową i kiedy już skończyłem. Ale po rozeznaniu w temacie stwierdziłem, że to nierealne w moim przypadku, bo interesowałyby mnie tylko nowe egzemplarze, a tych już dawno nie ma na rynku pierwotnym. Pamiętam, że przez wiele lat były dostępne prawie wszystkie numery Szmatławca wydane przez Grupę 69, u Fenixa w sklepie online i to za 5 zł czy coś takiego za numer, nie pamiętam dokładnie. Później sklep zniknął. Jak ktoś to wykupił i po latach sprzedawał na Allegro to przygarnął konkretne pieniądze, biorąc pod uwagę ile obecnie kosztują archiwalne numery PE z początków działalności. Na dziś zostają tylko drogie używki, ale dla mnie to i tak odpada, nawet gdyby były za grosze. Skąd miałbym wiedzieć kto i co z tym robił, może drapał się po spoconych jajach albo grzebał w osranej dupie lub walił konia do hostess z targów. Obrzydzałoby mnie to podczas lektury. Liczyłem na to, że udostępnią w formacie PDF stare numery, może być nawet odpłatnie. Perez, pisał kiedyś, że Fenix dał na to zielone światło, ale od tamtego czasu temat pozostaje martwy. Może zapytaj go na FPE czy coś planuje w tej sprawie? Dobrze byłoby wiedzieć. Gdyby to doszło do skutku, to chciałbym sobie wydrukować każdy rocznik w oprawie, jako książki, na dobrym papierze i z twardą okładką. Byłby klimat. Wiem, że da się tak, bo robili mi coś podobnego z kserami książek do angielskiego w liceum, które w księgarni kosztowały 2x60zł, a mnie ksero i złożenie tego w całość wyszło 2x15zł. Do tego rok później sprzedałem je młodszemu rocznikowi. Zobaczymy, może coś z tego wyjdzie…

      • Gracz

        co do wydan starych extrimow, cos gdzies mi sie przewinęło,, że musieliby to na nowo wydać i np. uzupelnic o komentarz dzisiejszy, czy coś takiego. Brzmi jakby trochę chcieli się wytłumaczyć np. z czarnuchów, czy parę dni temu Mazzi się tłumaczył ze „skośnookich” – wyrazu który był non stop w extirmie, a teraz uznawany jest za coś złego :/ nas szmatławiec ukształtował, śmiejemy się z ich żartów, lubimy cycki itp, a dzisiaj to np. seksim, rasizm, lewactwo itp… szkoda, bo dalej człowiek gra w gierkę, ale już w wśród bandy oszołomów.

        • Jakby to miało tak wyglądać jak napisałeś, czyli stare Szmatławce dostosowane pod „modern audience” to ja podziękuję serdecznie… Przecież nikt nowy i tak by tego nie kupił, żeby czytać jak Hiv pluł z wieży Ajfla czy jak Zgredy zjeżdżały krzesłami po Sokolskiej albo Koso mył się w umywalce przez 6 dni, czy dla czytania recek staroci z Szaraka. Zainteresowanie byłoby tylko od fanów wychowanych na Szmatławcu. Ale mimo wszystko i na nich można coś zarobić, może nawet sporo. Kasa leży na ziemi, wystarczy, że się po nią schylą, bo materiał mają gotowy. Nie rozumiem czemu tego nie wykorzystają, póki jeszcze starzy czytelnicy PE żyją i w ogóle interesują się grami. Zeskanować co mają, obrobić żeby dobrze wyglądało, wypluć PDFa i wystawić w sklepie Perezowym, kto chce to kupi, potem się podzieli z Fenixem na pół czy ileś i wszyscy zadowoleni. Tak bym to widział. Przecież numer pierwszy był najlepiej sprzedającym się w historii tych wznowień. Wiadomo, bo 1 i była wersja papierowa. Ale myślę, że i na kolejnych by zarobili jakby chcieli i zrobili to tak jak należy, z poszanowaniem dla dziedzictwa najlepszej konsolowej gazety na polskim rynku. Co do reszty pełna zgoda, czytałem ten wpis Maziego, ręce opadają co się dzisiaj ogólnie wyprawia na świecie przez to całe lewactwo i ich poprawność polityczną. Najbardziej szkoda gier, bo to moje ulubione hobby, jak czytałem ostatnio, że angielska wersja Dragon Kłesta 3 HD jest ocenzurowana i napchana woke w porównaniu do japońskiego oryginału to aż w środku ściska, coraz więcej gier to spotyka z Kraju Kwitnącej Wiśni. Oni mają swoje dziwactwa, ale chociaż ich gry są wolne od tego zachodniego raka… Dopóki nie zostaną przetłumaczone. Visa za to blokuje sprzedaż eroge visual novelek z JP, sklepy upadają, aż się japoński rząd ma sprawą zająć…. Dramat co się w świecie growym wyrabia. Bo filmów i seriali to dotyczy od dawna. Kwintesencją absurdu była ta drama o kryptonimie „Aloha”, z kosplejerką co miała 1000 obserwujących i nikt o niej wcześniej nie słyszał. Zadzwoniła do Rogera i chciała brać psychotropy, bo zobaczyła komiks w gazecie o grach i poczuła się urażona, że to niby o niej (Czy jest na sali psychiatra?). Potem afera na cały polski internet, przepraszanie Rogera, szkoda strzępić ryja. Dobrze, że to był pierwszy i ostatni raz kiedy się ugięli. Teraz cisną bekę z tego, nawet w ostatnim numerze. I tak trzymać. Za to będę ich wspierał do samego końca. Pozdro.

    • Ps. Jak mnie ten Figaro z FPE wkurwia swoimi lewackimi mądrościami…

Dodaj komentarz