Mój pierwszy PlayStation Magazyn. Drogi, gruby, solidnie wydany… tato znalazł dopiero na dworcowym kiosku. Pamiętam, że akurat z kolegą byłem na „zielonej sali”, czy jak zwą się te drabinki na szkole. No i już nie chciało mi się siedzieć na dworze – pędziłem do domu, bo byłem ciekaw tych gier. Ta straszna okładka z Soul Reaver zapadła mi w pamięci, a numer mam do dziś…
Mój pierwszy PlayStation Magazyn. Drogi, gruby, solidnie wydany… tato znalazł dopiero na dworcowym kiosku. Pamiętam, że akurat z kolegą byłem na „zielonej sali”, czy jak zwą się te drabinki na szkole. No i już nie chciało mi się siedzieć na dworze – pędziłem do domu, bo byłem ciekaw tych gier. Ta straszna okładka z Soul Reaver zapadła mi w pamięci, a numer mam do dziś…