CD-Action #7

1996

Zamiast podsumowania…
No i stało się. Oto Action jakiego jeszcze nie widzieliśmy, a którego od tej pory nie będzie można nie zobaczyć! Przyznam, że wszyscy tu w redakcji jesteśmy bardzo dumni z nowej matrycy do naszego pisma. W związku z tym prośba – nasze samouwielbienie mogło spowodować zaślepienie, zatem: czy bylibyście tak mili i powiedzieli, jak Wam podoba się szata graficzna? Czy rzuca się w oczy i jednocześnie nie razi ich? Jeśli tak to znaczy, że jest tak jak myśleliśmy i udał nam się prezent gwiazdkowy, nie jedyny zresztą w tym miesiącu… (patrz niżej). Grudzień to miesiąc prezentów i podsumowań. O tych pierwszych za chwilę, jeśli natomiast chodzi o podsumowania to cóż… Możemy uznać rok 1996 za w pełni udany. Nie wiadomo jak rząd poradzi sobie z deficytem budżetowym, inflacją, roszczeniami i jak ponowny wybór Billa Clintona na prezydenta Stanów Zjednoczonych wpłynie na szanse przystąpienia Polski do NATO. Ale na szczęście łamy CDA to nie miejsce do snucia TEGO RODZAJU rozważań podsumowujących. Mijający rok był naprawdę dobry dla zainteresowanych, czyli dla graczy, użytkowników wszelkiego rodzaju programów edukacyjnych, narzędziowych, graficznych itp. Mamy za sobą premiery tak długo oczekiwanych: Quake’a, Duke Nukem’a 3D, Z, Warcrafta 2, Wing Commander 4, Megarace 2, Virtua Fighter, Settlers 2, również polskich dzieł – AD 2044, Polanie, Lew Leon. Mieliśmy okazję jako pierwsi na świecie przedstawić zarysy dzieła, które zamuruje wszystkich (choć dopiero w 1997 roku), mowa oczywiście o Clashu. Cieszy zwłaszcza polepszanie sytuacji na polskim rynku. Zarówno rodzimi producenci, jak i dystrybutorzy produktów zagranicznych starają się, abyśmy mieli dostęp do dzieł najwyższego lotu. Stąd z jednej strony AD 2044, a z drugiej – bardzo szybka polska premiera Quake’a i Albiona. Postęp należy też odnotować w dziedzinie programów edukacyjnych – spójrzcie tylko na LinguaLand, Oksfordzką Encyklopedię Historii Świata czy też edycje przygotowywane przez przybierającego coraz wyraźniejsze kształty potentata Optimusa (mowa na przykład o Jak To Działa czy Moje Pierwsze ABC – z zaciekawieniem śledzić będziemy kolejne posunięcia Optimusa) – czy macie coś do zarzucenia tym produktom? Rok 1996 oczywiście potwierdził po raz kolejny rewolucyjność związaną z rozwojem przemysłu software’owego i hardware’owego. Po raz tysiąc któryś uległo korekcie to, co nazywa się standardem w dziedzinie sprzętu. Tak, tak Quake na 486 z 4 MB RAM i kartą graficzną 512 KB to nie Quake, a uruchamianie Virtua Fighter na Pentium 75 z 8 MB zakrawa na profanację. Nie chcę już mówić, jakie reguły co do sprzętu będą obowiązywały w 1997 roku…No i wreszcie mijający rok to rok premiery Waszego ulubionego magazynu. CD Action pojawił się nagle, nagle wtargnął do Waszych domów i wpakował się ze swoim cover CD do Waszych napędów CD-rom. Przez ten cały czas nie staliśmy w miejscu. Każdy numer to doskonalenie szaty graficznej, czytelności, atrakcyjności, podnoszenie poziomu, praca nad menu do cover CD. Jesteśmy po to, abyście wiedzieli co w trawie piszczy – brzmi jak slogan reklamowy? – nie, to jest po prostu opis faktów: między innymi w lipcowym numerze CDA jako pierwsi na świecie przedstawiliśmy Wam Quake’a. Numer 7 to 100 stron na świetnym papierze, dwa kompakty i gotowość do dalszej (r)ewolucji. Zamykamy nim rok 1996. Niestety nie udało się uzyskać z siedziby Westwooda obiecanego Command & Conquer: Red Alert. Wspólnie z Virginem przygotowują ostre działania zaczepne ze swoim nowym produktem na sam koniec roku, na okres największej gorączki zakupów. Jak by tu Was pocieszyć? Wierzcie mi – to pytanie towarzyszyło nam ciągle przy przygotowywaniu tego numeru. W końcu znaleźliśmy! Pocieszenie jest jednocześnie super prezentem gwiazdkowym – OTRZYMUJECIE OD NAS PEŁNĄ KOMERCYJNĄ WERSJĘ GRY „PRAWO KRWI” – w tej walce na śmierć i życie po prostu trzeba wziąć udział. To jest ta nadzwyczajna zawartość cover CDs tego numeru. A co w części „zwyczajnej” – powiem nielogicznie: same „niezwyczajności”. Ale dalej wszystko układa się w logiczną całość: komercyjne wersje programów Photolmpact i SuperPrint. To na początek. Mamy edukacyjne dzieła Wit Softu: Pitagoras i Grammar Tree. Encyklopedia zasad poruszania się wszystkich bytów we wszechświecie to How Animals Move. Cubase, to zgodnie ze słowami na okładce, prawdziwa perełka, narzędzie przy pomocy którego komponują najwięksi w światku komputerowym. Jeśli chodzi o gry… no cóż, moi drodzy Fate, Crusader: No Regret, Harvester Blood & Magic, Time Commando: to kolekcja, która przygwoździ Was do fotela przy komputerze (do ukazania się kolejnego CDA). Rewelacja to zapewne Smurfy (na razie dzisiaj tylko opis, ale za miesiąc, dwa… kto wie). Jeśli jesteśmy już przy zapowiedziach: nie chcę już więcej prorokować. Ale za trzecim podejściem Red Alert po prostu MUSI (oby) w końcu trafić w nasze, Wasze ręce… Tym optymistycznym akcentem kończę niniejsze opowieści. Już wiecie, czego wszystkim życzę na nadchodzące: Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok. Czy życzenie otrzymania gry to nie przesada na tak ważne święta? Nie wiem, po prostu odzywa się pasja, zapał, zapalenie, z jakim pracujemy. Wiemy, że Wy tak samo to rozumiecie. Przyjmijcie życzenia spełnienia tego, co się Wam marzy.

Mariusz Turowski


*Programy użytkowe:
How Animals Move
Pitagoras
SuperPrint 4.0
Jak to działa?
PhotoImpact 3.0
Dyktando 1.0 for Windows
Profesor Henry
Cubase Score 3.0
Grammar Tree
*Gry przegląd:
Cyber Gladiators
Nascar Racing 2
Net: Zone
Alien Rampage
Free Enterprise
Timelapse
Crusader: No Regret
Amulets & Armor
Blood & Magic
Diablo
Sonic CD
G-Nome
M.A.X.
Toonstruck
Krazy Ivan
Gene Wars
Fate
Harpoon Classic ’97
Scorched Planet
*Gry recenzje:
Pandora Directive
Lighthouse
Hyperblade
Network Q RAC Rally
Azrael’s Tear
Time Commando
Broken Sword: The Shadow of the Templars
Death Rally
Doom 95
Harvester
Hardline
Rama
Prawo Krwi – Pełna wersja prezent świąteczny
Chessmaster Online
Daggerfall
Bedlam
Battleground 4: Shiloh
3D Ultrapinball: Creep Night
*W produkcji:
Demon Driver
Unreal
*Retro:
Tie Fighter
*Solucje:
Broken Sword: The Shadow of the Templars
Scena Komputerowa
Tipsomania
Listy czyli Action Redaction

Kliknij by ocenić:
[głosów: 0 średnia: 0]

Dodaj komentarz