Historia tego bloga
Rok 2023 za chwilę się zakończy i trzeba będzie aktualizować stopkę o kolejny rok: „Copyright © Blog Gracza 2015-2024”. W takiej formie strona istnieje od 2015 roku, natomiast stronkami WWW (na które nikt nie wchodzi:), zajmuję się od czasów gimnazjum i bodajże 2001 roku. Ostatnio przeglądałem zawartość dysku i skoro ten blog opisuje już historię moich sprzętów, zakupów gier, pism… to czas na przybliżenie historii tego bloga. Podobną historię pisałem jakieś 10 lat temu i na tym tekście będę się wzorował, wszak dziś już pewnych rzeczy mogę nie pamiętać.
W gimnazjum – 2001 roku, dostałem kompa. Miałem też Internet na modemie. Chodził wolno – 56kbps i kosztował sporo – chyba za każde 3 minuty połączenia płaciło się 29 groszy? Surfując po necie, kusiło mnie mieć własną stronę. Odkryłem też, dzięki pismu CD-Action, gotowe strony www na ich płycie, tzw. kąciki/ziny/magi. Zamiast więc grać na PC, obczajałem jak zbudowane są strony. Jakich edytorów używać? Pajączek, Notatnik, czy Front Page Express? Liznąłem trochę kursów HTML i zrobiłem prostą stronkę WWW. Stronka była raczej „na wesoło”, było tam wszystko i nic: jakieś śmieszno-zboczone teksty, czy poradniki jak wyczyścić np. rejestr systemowy. O dziwo, był jakiś tam odzew, ludzie pisali maile, ktoś tam nawet wysłał lepszy szablon. Wkręciłem się tak, że zrobiłem nawet stronę mojego gimnazjum, za co miałem szóstkę na koniec…
W roku 2002, wraz z kolegą „założyliśmy” stronę CHAOS GAMES. Mieliśmy wielkie marzenia – zrobić stronę o grach, mieć sporo Czytelników, dostawać gry do testów od Ultimy.pl (?). Wyszła jedna, wielka kupa. Całą stronę zrobiłem sam, sam też pisałem recki (dzisiaj wydają się jakieś głupie). W sumie najbardziej napracowałem się przy przepisywaniu około 2000 kodów do PlayStation.
Warto odnotować, iż strona została oceniona przez magazyn PSX Extreme w konkursie „Extreme, najlepsze strony WWW”… dostała magiczne 3/10.
Humor na stronie to był mix typowego czytelnika PSX Extreme, oraz naszego wieku… gimnazjalnego. Jednym słowem, dzisiaj łapie mnie straszny cringe – patrz foto obok. Całość zajmowała 3,44 MB i mieściła się na darmowym serwerze WP.PL, gdzie oferowali 5 MB!
Na stronie były recenzje, opisy (tia), kody, czy poradniki (np. jak wypalić emu NESa na PSX). Zero clickbaitów, banerów, reklam, 100% teksty od maniaków gier, a raczej głównie ode mnie.
Jak dziś odpalam stronkę, to muszę przyznać, że recenzje miały dość ciekawy dizajn, gdzie wyciągałem za pomocą emu tytułowy ekran i ustawiałem tło i czcionkę w recenzji – na ten sam kolor. Miało to wyglądać trochę jak recenzje w PSX Extreme.
W 2004 roku skasowałem stronę, ale myślę, że wpływ na to miała nowa szkoła, nowe osoby, nowe zajęcia i odpuściłem z „Chaos Games”.
Wakacje 2006 – czasy szkoły średniej. Nadmiar czasu, posiadanie konsolek PSP i NDS, sprawiły, iż stworzyłem kolejną stronę: „x-generacja„. Nie była to normalna strona, założyłem ją głównie dla siebie, by móc porównywać wszelkie info o konsolach, w jednym miejscu. Porównywałem sobie dane: procesory, RAMy, a także kiedy wyszła dana konsola – takie moje zboczenie:). Nie wiem do końca po co mi to było, ale chyba chciałem mieć w jednym miejscu info o wszystkich konsolach. Grafika nie wyglądała najlepiej, ale strona była za to przejrzysta. Wrzuciłem tu też trochę recenzji z Chaos Games, wybierając te poważniejsze.
Obok screen z poprawionego, drugiego szablonu. Zwróćcie uwagę na banery nieistniejących już stron. Wtedy taka wymiana banerami, mogła komuś przysporzyć gości, raczej nikt nie myślał o Google Ads.
Strona rozrosła się do ponad 30 opisanych konsol. Jednakże zainteresowanie było nikłe (nie było tu jakiejś interaktywności typu shoutbox/czat/księga gości – ale też mało kogo interesowały takie suche informacje o starych sprzętach), dlatego też w 2007 roku, site został skasowany. (Nie)stety nie na długo…
Rok 2008. Postanowiłem odkurzyć stare śmieci i odnowić stronę „x-generacja”. Miałem nadzieję, że teraz jej tak szybko nie skasuję, a ponadto będzie tu dużo profesjonalnych (?) artykułów/poradników. Chciałem stworzyć stronę o PSP i NDS, ale nie chciałem konkurować ze skizo.org (wówczas najlepsza strona o przenośnych konsolkach). Ten niebieski design, to była trzecia wersja „x-generacji”. W 2008 roku jednak nastąpiło trochę zmian w moim życiu [baby i te sprawy] i olałem stronę.
Trzy lata później, w roku 2011 ponownie coś przyciągnęło mnie do robienia stron, tym razem już w PHP. Przejście z HTML na PHP, to był dla mnie niezły skok, dużo nauki i męczarni. Miałem jakąś księgę Komputer Świat, wydanie o Joomli i z tego się „uczyłem”. Zmieniłem nazwę, która wydawała się trafniejsza, po prostu Konsolopedia, wszak dużo tu informacji z Wikipedii o konsolach. Chciałem w końcu zrobić poważną stronę z prawdziwego zdarzenia – z najnowszymi recenzjami, video-recenzjami, opisami, testami, itp… Oczywiście wrzuciłem tu też kilka archiwalnych recenzji, ale coś musiałem dodać na początek. Właściwie to dużo czasu zajęło mi samo ustawianie strony: zrobienie forum, czy katalogu gier, gdzie można było komentować gry, czy dodawać do kolekcji… to zajmowało czas.
Ze stroną od początku było pełno problemów, wszakże w PHP nigdy nie robiłem, ani nigdy nie miałem też płatnej domeny, w tym przypadku www.konsolopedia.pl. Pierwszy szablon żółto-szary wyglądał dość słabo…
W 2012 zrobiłem drugą wersję strony. Czyli wykupiłem już płatną domenę, płatny serwer, płatne moduły, zapłaciłem też za konwersję szablonu i prócz pieniędzy władowałem też kupę czasu… Ale pracowałem na etacie i trochę zarabiałem, więc nawet płaciłem ludziom za recenzje 15 złotych:) Niestety, to też nie pomogło – nie było chętnych do pisania, a w innych serwisach robili za mniej (!) lub za 0 złotych.
Stronka była w PHP, czyli wszystko robiło się z poziomu serwera, a nie edytowało się plików z dysku, jak wcześniej. Niestety ta cała „Joomla” na której działała strona, to był straszny szajs. Non stop jakieś boty atakowały stronę. Sam nie dałem rady i tworzyć strony i jednocześnie pisać niusów, recenzji… Chyba większą radość dawała mi praca nad stroną, grzebanie w kodzie, poprawianie błędów itd. Ta wersja strony nawet się przyjęła: znajomi z reala komentowali shouta, pisali na forum. Chciałem zrobić portal dla graczy, gdzie każdy będzie miał swój profil ze zdjęciem, opis jakie ma sprzęty, ile ma lat, skąd jest itp… no chyba zbyt ambitnie. Założyłem fejkowy profil jakiejś laski i jeden typ napisał prywatną wiadomość… dobrze że nie wysłał siurdaka…
Stronę zamknąłem bodajże w 2014 roku. Przez ciągłe aktualizację tego systemu Joomla, strona miała problem np. z modułem katalogu, czy forum. Jeszcze te spamboty… Pisałem na końcu:
„Minęły kolejne miesiące, czy nawet lata i strona się nie sprawdziła. W tych czasach chyba trzeba być Youtuberem, nagrywać filmiki o Minecrafcie, czy inne Let’s Playe. Strona ma być dodatkiem do całej reszty.
Usunąłem fanpage na „fejsie” (było prawie 40 fanów, ale nikt nie komentował),
usunąłem z menusów „sklep” (planowałem otworzyć sklep z grami:) (…)”
Dziwnym trafem, x lat później rzeczywiście prowadziłem przez 5 lat sklep z grami… ale o tym kiedy indziej.
W 2015 roku zrobiłem ponowne podejście do stronek – sprawia mi to frajdę, mimo że nie odnoszę jakiegoś sukcesu. Przeszedłem na popularny system WordPress, zrobiłem ministronkę ze swoją forumową ksywą – „grzybiarz gierkuje„. Tak brzmiała strona i była po prostu zlepkiem wszystkiego o mnie: jakie gry kupuję, jakie pisma zbieram, moje TOP 10 gier na dany sprzęt, raczej nic odkrywczego, a bardziej strona służyła mi do katalogowania tych wszystkich gier i gazet.
Bodajże w 2018 roku zmieniłem szablon i nazwę na samo Blog Gracza, ponieważ nie chciałem mieć takiej „śmiesznej” nazwy, skoro sam jestem już coraz poważniejszy i starszy. Zacząłem robić skany w HD (w końcu coś dla retromaniaków). I póki co strona istnieje i nie zamierzam jej zamykać – ponad osiem lat już zleciało. Mam tu bazę swoich gier i pism… Dużą popularność przyniosły mi wspomniane skany jakie tu wrzuciłem. No i dodałem też do menusów „konsolopedię”:). Widzę też po wejściach, że takich maniaków jak ja, jest chyba coraz więcej. Dzięki za przeczytanie, pozdro.
O kurde! ile Ty tych stron zrobiłeś chłopie hłehłe! Niezła historia. Ta żółta strona i jej następna wersja całkiem spoko. Ja bym takich starszych stron nie usuwał. Po latach możnaby wejść i sobie popatrzeć, powspominać. Fajna rzecz. Lubie strony w starym stylu, bo te nowe, obsługiwane przez palucha, są takie bezpłciowe…
Jak widać żadna ze stron się nie przyjęła 🙂 dlatego tutaj zmieniłem nieco nastawienie i robię stronę dla siebie. I już w sumie x lat strona istnieje i nie myślę o jej usunięciu.
Edit: o widzisz, wszedłem na Twoją stronkę i już widzę że trza się udać do kiosku po nowego CD-Actiona 🙂
Lubię czytać takie historie. Pozytywny z Ciebie Gracz.