Tak jak w przypadku RDR2 – tutaj też zmuszam się do ukończenia… podobno świetna gra, ale dużo osób narzeka. Może trzeba się zmusić i dać jej szansę? Ale „jedynka” to była ciągła akcja, filmowość, chciało się w to wręcz grać, a tutaj? Zmuła jak cholera.
Tak jak w przypadku RDR2 – tutaj też zmuszam się do ukończenia… podobno świetna gra, ale dużo osób narzeka. Może trzeba się zmusić i dać jej szansę? Ale „jedynka” to była ciągła akcja, filmowość, chciało się w to wręcz grać, a tutaj? Zmuła jak cholera.